W dniach 18 – 30 listopada 2019 r. odbyła się pielgrzymka współpracowników misyjnych do Rwandy, zorganizowana przez Sekretariat Misyjny Sióstr od Aniołów.Termin nie był przypadkowy, gdyż związany był z 38. rocznicą objawień Maryjnych w Kibeho i 35. rocznicą posługi misyjnej Sióstr od Aniołów w Rwandzie.
Rwandyjskie Kibeho, jest miejscem szczególnym, wybranym przez Maryję. Jest to jedyne sanktuarium w Afryce, w którym zostały zatwierdzone prywatne objawienia Matki Bożej. Nazywane jest „afrykańskim Lourdes”, do którego przybywają pielgrzymki z całego świata. Na terenie Sanktuarium znajduje się Kaplica Objawień i Kościół Matki Bożej Bolesnej, ścieżki różańcowe i drogi krzyżowej oraz Kaplica Wieczystej Adoracji, a w niej ołtarz "Światło Pojednania i Pokoju” poświecony przez ojca św. Franciszka podczas Światowych Dni Młodzieżyw Krakowie. To jeden z dwunastu ołtarzy, które powstają w różnych częściach świata i symbolizują gwiazdy w koronie Matki Bożej.
Dane nam było uczestniczyć w uroczystościach rocznicowych oraz spotkać się z Natalii,której objawiała się Matka Słowa. Zapoznaliśmy się z orędziem Matki Bożej, był czas na modlitwę indywidualną w kaplicy adoracji oraz wspólną modlitwę różańcową. Nasz pobyt w Kibehobył uwieńczony uroczystą Mszą św. 28 listopada, w rocznicę objawień, w której uczestniczyło dużo pielgrzymów z różnych krajów świata, również były grupy pielgrzymkowe z Polski.
To nasze pielgrzymowanie do miejsca wybranego przez Matkę Bożą, wsparte było modlitwą nowenny. Podczas całej pielgrzymki, każdego dnia, towarzyszyła nam modlitwa koronką do Siedmiu Boleści Matki Bożej, polecaną do odmawiania przez Maryję. Modliliśmy się w intencjach naszych współpracowników pielgrzymujących z nami oraz tych, którzy łączyli się z nami duchowo, za całe dzieło misyjne Kościoła, w którym uczestniczy nasze Zgromadzenie. Punktem centralnym każdego dnia była Eucharystia sprawowana za współpracowników misyjnych, za pielgrzymów duchowych i ich rodziny.
Zanim dotarliśmy do Kibeho, mieliśmyokazję przez 9 dni zwiedzać Rwandę, „kraj tysiąca wzgórz, ale i tysiąca problemów”, nazywany również „Szwajcarią Afrykańską”. Mogliśmy poznać historię i kulturę tego niezwykłego kraju, a także podziwiać jego piękno. Nieodzownym punktem w programie było zapoznanie się z posługą misyjną naszych sióstr misjonarek, poznanie radości i trudów ich pracy misyjnej, spotkania z ludźmi, wśród których pracują.
Naszą pielgrzymkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Kigali, stolicy Rwandy. Tutaj odwiedziliśmy Mauzoleum pomordowanych w czasie ludobójstwa w roku 1994 (najtrudniejszą część historii Rwandy), katedrę św. Michała Archanioła, misję Księży Pallotynów w Kigali (Gikondo), a także „miasteczko pamiątek”, gdzie każdy z nas zaopatrzył się w piękne afrykańskie pamiątki i dobrą kawę.
Niezapomnianym wydarzeniem byławyprawa jeepami do Parku Akagera, tak zwane „afrykańskie safari”. Był to czas przebywania na łonie natury i podziwiania piękna stworzenia, oglądania różnorodnych gatunków zwierząt w ich naturalnym środowisku, jakim jest piękna roślinność i jeziora.Trafiliśmy na porę deszczową, dzięki temu mogliśmy ujrzeć Afrykę w całej jej krasie. Roślinność bardzo bujna, zielona, dużo kwiatów, powietrze świeże, niezanieczyszczone pyłem, nie było też typowych afrykańskich upałów. Oglądaliśmy całe stada rożnych zwierząt żyjących na wolności. Największym zaskoczeniem był dla nas widok żyraf, któreze swej wysokości dostojnie obserwują okolicę. Urocze paskowane zebry,stada hipopotamów zanurzonych w wodzie czy wyłaniającego się za drzew słonia, stada gazeli, bawołów, nie mówiąc o przesympatycznych małpach. Wśród tych pięknych krajobrazów był czas na wspólne piknikowanie nad jeziorem,przy odgłosach hipopotamów.
Przemierzając Rwandę podziwialiśmy piękno zielonych wzgórz, na zboczach których znajdują się również uprawy herbaty, a w dolinach ryżu. Zwiedziliśmy fabrykę herbaty Sorwate, zapoznając się z metodą suszenia i obróbkiherbaty. Na nocleg dotarliśmy do ośrodka rekolekcyjnegoFoyer de Charite w Remera-Ruhondo,skąd podziwialiśmypiękne widoki jezior i wulkanów.Był tam czas na odpoczynek i modlitwę.
W kolejnych dniach odwiedzilimynasze placówki misyjne. Byliśmy pod wrażeniem ogromu zaangażowania i wielości dzieł powstałych staraniem sióstr. Zobaczyliśmy jak funkcjonuje hospicjum czy klinika dentystyczna w Kabudze, a także ośrodek zdrowia, ośrodek dożywiania, pracownia haftu i szycia oraz przedszkole w Nyakinamie. Aż trudno uwierzyć, że tak niewielka liczebnie wspólnota sióstr mogła tego dokonać. Jest z czego się cieszyć i dziękować Bogu, bo to wszystko Jego dzieło. W domach sióstr byliśmy uroczyście witani i bardzo serdecznie goszczeni. Niezapomniane będą z pewnością spotkania z dziećmi w Nyakinamie, jak również pobyt w Kampandze, pierwszej placówce misyjnej naszego zgromadzenia. Spotkaliśmy tam grupę osób, które wspominały z nostalgią pracę naszych sióstr i wyrażali nadzieję na ich powrót.
Niezwykłym przeżyciem było dla nas spotkanie z młodymi Afrykankami, członkiniami naszego zgromadzenia. Dzieliły się z nami historią swojego powołania, opowiadały, jakimi drogami Pan prowadziłje iw jaki sposób poznały zgromadzenie Sióstr od Aniołów. Mieliśmy także możliwość złożyć wizytę kilku rodzinom w ich domach. Dzięki temu zobaczyliśmy realia życia Afrykańczyków, aż trudno uwierzyć, w jakich warunkach oni tam żyją. W niedzielę Chrystusa Króla uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy św. z okazji odpustu i rozpoczęcia roku jubileuszowego 50-lecia parafii Nyakinama. Po Eucharystii, kolejnym etapem świętowania byłyśpiewy i tańce różnych chórów parafialnych, ubogacone dźwiękiem bębnów.
Nie zabrakło też czasu na relaks i pobyt nad jeziorem Kiwu, a także przepłynięcie łódką na bezludną wyspę, zamieszkałą przez małpy.
W ostatnim dniu przed wyjazdem miała miejsce kolejna uroczystość, tym razem w Sanktuarium Miłosierdzia Bożegow Kabuga, prowadzonym przez księży Pallotynów. Właśnie tamzostała odprawiona Msza św. dziękczynna za 35 lat posługi misyjnej naszych sióstr w Rwandzie. Eucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski ks. abp. Andrzej Józwowicz.Po wspólnej modlitwie, wszyscy uczestniczyli w pożegnalnej agapie. Świętowali z nami nasze siostry misjonarki, postulantki, nowicjuszki i juniorystki, księża Pallotyni, siostry Pallotynki i świeccy pracownicy oraz podopieczni sióstr z Kabugi.
Przez duchową łączność w modlitwie ze wszystkimi współpracownikami misyjnymi, nasze pielgrzymowanie stało się jednym, wielkim uwielbieniem i dziękczynieniem Bogu za otrzymane łaski i za misyjne dzieło Kościoła. Dla wszystkich pielgrzymów był to czas głębokich przeżyć duchowych i z pewnością umocnieniem wiary i otwartości na Kościół misyjny. Bogu dzięki za wszystko.
s. Katarzyna Mazurek
sekretarka misyjna